Chciał skoczyć z wiaduktu
Zabrzańscy policjanci uratowali mężczyznę, który chciał odebrać sobie życie. Dzięki informacji mieszkańca Zabrza, pomoc dotarła na czas. Decyzją lekarza męźczyzna została przewieziony do szpitala na obserwację.
W sobotnie popołudnie, kilkanaście minut przed godzina 18.00 dyżurny zabrzańskiej komendy otrzymał informację o mężczyźnie, który chciał skoczyć z wiaduktu i odebrać sobie życie. Do zdarzenia doszło w centrum miasta przy dworcu kolejowym. Przechodzień poinformował policjantów, że za barierkami stoi mężczyzna i najprawdopodobniej chce popełnić samobójstwo. Po przybyciu na miejsce policjanci zastali mężczyznę na torach, który przykładał sobie do szyi nóż i krzyczał, że się zabije. Był bardzo pobudzony i nie pozwalał nikomu do siebie podejść. Gdy policjanci rozmawiali z desperatem, drugi patrol podchodząc od tyłu obezwładnił mężczyznę. Na miejsce została wezwana karetka pogotowia, która udzieliła mężczyźnie pierwszej pomocy medycznej. Desperatem okazał się 31-letni mieszkaniec Rudy Śląskiej, który był poszukiwany przez rudzką policję. Mężczyzna wyszedł z domu zostawiając list pożegnalny. Decyzją lekarza rudzianin została przewieziony do szpitala na obserwację.