Wiadomości

Wpadli z narkotykami

Data publikacji 30.06.2017

Aż trzech mężczyzn z narkotykami zatrzymali zabrzańscy policjanci. Jeden wpadł podczas interwencji domowej, drugi, bo ukradł buty w sklepie, a trzeci hodował marihuanę na okiennym parapecie. Podejrzanym o posiadanie zabronionych substancji odurzających grozi kara do 3 lat więzienia.

Zabrzańscy policjanci zatrzymali trzech mężczyzn, którzy posiadali narkotyki. Pierwszy wpadł podczas interwencji domowej na ulicy Tarnopolskiej. Partnerka 34-latka zadzwoniła po policję, gdyż jej konkubent awanturował się. Podczas policyjnych czynności mundurowi ujawnili woreczek strunowy z białą substancja. Badanie wykonane przez technika kryminalistyki wskazało, że ujawniony proszek to amfetamina. Mężczyzna, który już wcześniej był zatrzymywany za posiadanie narkotyków, został osadzony w policyjnym areszcie. W czasie czynności procesowych przyznał się do winy i chce dobrowolnie poddać karze.

Drugi z zatrzymanych to 25-letni mieszkaniec Zabrza. Mężczyzna w jednej z galerii handlowych w centrum miasta ukradł buty. Pracownicy sklepu natychmiast zawiadomili policję podając dokładny rysopis sprawcy i kierunek jego ucieczki. Policjanci z II komisariatu zatrzymali mężczyznę na Placu Romualda Traugutta, kiedy uciekał. Skradzione buty zostały odzyskane. Ponadto w czasie kontroli ujawniono przy mężczyźnie marihuanę. Sprawca, który wcześniej był już karany za liczne rozboje, również przyznał się do winy.

Trzeci mężczyzna, który w mieszkaniu przy Hutniczej hodował sobie marihuanę, został zatrzymany przez kryminalnych zabrzańskiej komendy. To mieszkańcy tej ulicy zaalarmowali policjantów widząc doniczkę w oknie. Podczas zatrzymania okazało się, że 34-letni mieszkaniec Zabrza poszukiwany był nakazem odbycia kary. Poszukiwany również był przez sąd w Bielsku Białej w celu ustalenia miejsca pobytu. Prosto z policyjnego aresztu trafił za kratki, gdzie ma do odbycia karę 2 miesięcy za wcześniejszy konflikt z prawem.

Zatrzymanym za posiadanie narkotyków grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony