Wiadomości

Nie chciało mu się wracać piechotą do domu - postanowił ukraść samochód

Data publikacji 21.07.2017

Około północy policyjni wywiadowcy zatrzymali 20-letniego mieszkańca Rudy Śląskiej, który chwilę wcześniej usiłował ukraść samochód na ulicy Miłej. Zatrzymany był trzeźwy. Tłumaczył, że było już późno i nie chciało mu się piechotą wracać do domu. Postanowił więc ukraść w tym celu samochód. W zatrzymaniu mężczyzny pomógł świadek, który widział jak 20-latek wybija szybę i wchodzi do samochodu. Zatrzymany przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze.

Do nieudanej próby kradzieży samochodu zaparkowanego przy ulicy Miłej doszło kilka minut przed północą. 20-letni mieszkaniec Rudy Śląskiej, wracając nocnym autobusem z Chorzowa do Rudy Śląskiej, przegapił swój przystanek, o czym zorientował się wysiadając w Zabrzu. Początkowo zamierzał wrócić do domu na piechotę. Szybko jednak wpadł na „lepszy” pomysł. Postanowił ukraść samochód i nim wrócić do Rudy Śląskiej. Jego wybór padł na osobowe renault. Rudzianin wybił kamieniem boczną szybę w samochodzie, dostał się do jego wnętrza, po czym zabrał się do odpalania pojazdu, usiłując skręcić wyszarpane spod kolumny kierownicy przewody zapłonowe. Dzięki interwencji mężczyzny, który był świadkiem całego zdarzenia i pomógł w zatrzymaniu niedoszłego złodzieja samochodu, nie zdążył on nawet odpalić samochodu. 20-latek został już przesłuchany i usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, do którego się przyznał i dobrowolnie poddał karze. Oprócz obowiązku naprawienia wyrządzonej przez siebie szkody, będzie musiał przez rok i 3 miesiące wykonywać nieodpłatne, kontrolowane prace na cele społeczne.

Powrót na górę strony