Wiadomości

Uratowali młodego desperata

Data publikacji 12.05.2014

Policjanci z komisariatu I w Zabrzu uratowali 21-letniego desperata, który zamierzał popełnić samobójstwo. Mężczyzna zamierzał skoczyć z wiaduktu nad autostradą A4. Na szczęście w porę na miejscu pojawili się mundurowi, którzy pomogli mężczyźnie. Po konsultacji lekarskiej desperat został przewieziony do szpitala psychiatrycznego w Toszku.

Do zdarzenia doszło w minioną sobotę nad ranem. Około godziny 5.00 policjanci z komisariatu I w Zabrzu patrolowali rejon ulicy Makoszowskiej. W pewnym momencie zauważyli młodego mężczyznę stojącego po zewnętrznej stronie barierek wiaduktu nad autostradą A4. Podjęta interwencja zapobiegła tragedii. Na miejsce zdarzenia wezwano pogotowie ratunkowe. Ratownicy po konsultacji z lekarzem szpitala psychiatrycznego w Toszku stwierdzili, że młody desperat nie nadaje się do przyjęcia do szpitala. W związku ze stanem nietrzeźwości ( ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie ) i występującym zagrożeniem jego bezpieczeństwa policjanci podjęli decyzję o przewiezieniu go do izby wytrzeźwień. Po dowiezieniu 21-latka do izby wytrzeźwień, przeciwny przyjęciu desperata był dyżurujący w izbie lekarz. Ostatecznie po kolejnej konsultacji lekarskiej podjęto decyzję o przewiezieniu młodego zabrzania do szpitala w Toszku. Choć do szpitala był on przewożony karetką pogotowia ratunkowego, to w czynności tej musieli uczestniczyć policjanci. Było to spowodowane agresywnym zachowaniem 21-latka. Czynności z udziałem desperata policjanci zakończyli po godzinie 8.00 – dwie godziny po planowanym czasie zakończenia służby. Taki jednak jest charakter służby policyjnej. Najlepiej o tym wiedzą najbliżsi policjantów, wielokrotnie wyczekujący długimi godzinami na ich powrót do domu.

Powrót na górę strony