Mógł doprowadzić do tragedii
Policjanci z komisariatu II w Zabrzu zatrzymali 14-letniego chłopca, który kierował samochodem marki opel corsa. Jak wynika z policyjnych ustaleń, kilka godzin przed zatrzymaniem, nieletni ukradł auto emerytowanemu górnikowi. Sprawa nieletniego podejrzanego o dokonanie kradzieży auta oraz narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia uczestników ruchu drogowego, zostanie przekazana do sądu rodzinnego.
Do zdarzenia doszło w miniony piątek późnym wieczorem. Jak wynika z ustaleń policjantów zajmujących się przestępczością nieletnich, 14-letni zabrzanin wspólnie z innymi osobami przyszedł do mieszkania 63-letniego emerytowanego górnika. Prawdopodobnie oferował mu do sprzedaży kosmetyki. W trakcie krótkiego pobytu u 63-latka, nieletni ukradł kluczyki z zaparkowanego przed domem opla corsa, a następnie posługując nimi, dokonał kradzieży samochodu. Do zatrzymania nieletniego doszło, kiedy 14-latek wraz ze znajomymi jeździł skradzionym samochodem ulicami Zabrza. Policjanci zauważyli jak opel corsa jedzie zygzakiem ulicą Srebrną. W samochodzie znajdowała się jeszcze 1 dziewczyna oraz 3 chłopców. Wszyscy byli w wieku 13-14 lat. Samochód marki Opel Corsa był uszkodzony. Sprawca kradzieży samochodu został zatrzymany w policyjnej izbie dziecka. Nieletni podczas rozmowy z policjantami oświadczył, że jeżdżąc autem po Zabrzu uderzył w jakiś słupek. Teraz sprawą nieletniego zajmie się sąd rodzinny. Odzyskany samochód został zwrócony pokrzywdzonemu mężczyźnie.