Zamiast sprawować opiekę pili i awanturowali się
Policjanci z komisariatu II w Zabrzu minionej doby przeprowadzili interwencję w jednym z mieszkań przy ulicy C.Skłodowskiej. Interwencja dotyczyła awantury do jakiej doszło pomiędzy rodzeństwem i związanym z tym zakłóceniem porządku publicznego. W trakcie interwencji okazało się, że mieszkająca w miejscu interwencji 89-letnia kobiety potrzebuje pomocy służb medycznych oraz opieki społecznej.
Był czwartek, godzina 17.22. Pod numer alarmowy policji zadzwoniła osoba prosząca o interwencję mundurowych w jednym z mieszkań na osiedlu przy ulicy C.Skłodowskiej. Z zawiadomienia wynikało, że pod podanym policji adresem doszło do awantury domowej. Na miejsce interwencji skierowano funkcjonariuszy z komisariatu II w Zabrzu. Mundurowi potwierdzili zgłoszenie. Ustalono, że w mieszkaniu należącym do 89-letniej kobiety przebywa jej 54-letni syn, 43-letnia córka oraz 25-letni wnuk. Całą trójka była pijana i awanturowała się pomiędzy sobą. Stan nietrzeźwości był na tyle silny, że z wymienionymi trudno było nawiązać kontakt, a jednocześnie mieli oni trudności z utrzymaniem równowagi. Ze względu na popełnione wykroczenia, a mianowicie zakłócenie spokoju, używanie słów nieprzyzwoitych oraz zanieczyszczanie miejsc publicznych, awanturników ukarano mandatami karnymi na łączną kwotę ponad 3000 złotych. Jednocześnie ze względu na stwarzane zagrożenie własnego zdrowia całą trójkę przewieziono do izby wytrzeźwień.
Nie był to jednak koniec interwencji policyjnej. Mundurowi do pomocy wezwali ratowników medycznych. Powodem wezwania był stan zdrowia 89-letniej kobiety. Nie dość, że opisana leżała w fekaliach, to na dodatek sprawiała wrażenie obłożnie chorej. Jak ustalono kobiety leczy się na liczne schorzenia. W związku z tą sytuacją ratownicy zdecydowali się na przewiezienie zabrzanki do szpitala. Interweniujący policjanci o sytuacji kobiety powiadomili także pomoc społeczną.