Wiadomości

Komendant podziękował za pomoc

Data publikacji 05.03.2016

Komendant Miejski Policji w Zabrzu insp. Dariusz Wesołowski spotkał się z mieszkańcem Zabrza, którzy wczoraj pomógł w zatrzymaniu nietrzeźwego kierowcy. Mężczyzna telefonicznie informował dyżurnego o kierunku jazdy kierującego pod wpływem alkoholu. Zatrzymany miał prawie w 2 promile alkoholu w organizmie. Komendant podziękował za natychmiastową reakcję, dzięki której sprawca poniesie odpowiedzialność karną za swój czyn.

Szef zabrzańskich policjantów insp. Dariusz Wesołowski zaprosił na spotkanie mężczyznę, który pomógł wczoraj zatrzymać nietrzeźwego kierującego. Jadąc w nocy do pracy zauważył opla astrę, który poruszał się całą szerokością drogi. W pewnym momencie nietrzeźwy kierujący oplem zajechała drogę mężczyźnie spychając go prawie do rowu. Kierujący zadzwonił niezwłocznie na policję, informując o sytuacji dyżurnego zabrzańskiej komendy. Rozmawiając z policjantem informował go o kierunku jazdy opla. We wskazany rejon zostali skierowani policjanci drogówki, którzy zatrzymali nietrzeźwego kierującego na ulicy Szymały. 22-letni ukrainiec był bardzo zaskoczony widokiem policjantów. On i jego dwóch pasażerów było kompletnie pijanych. Jechali właśnie do sklepu monopolowego po alkohol, gdyż zabrakło go podczas imprezy. Mężczyzna został zatrzymany i poddany badaniu trzeźwości, które wskazało, że miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna trzeźwiał w policyjnym areszcie. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności, utrata prawa jazdy, a także zakaz prowadzenia pojazdów i obligatoryjne świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tys. złotych.

Podczas spotkania komendant wręczył mężczyźnie pamiątki, przypominające między innymi o realizowanej przez śląską policję kampanii „Nie Reagujesz – Akceptujesz”. Spotkanie było okazją do rozmowy na temat bezpieczeństwa w mieście, a także widocznej zmiany postaw obywateli Zabrza w zakresie reagowania na przestępstwa. Jak podkreślił komendant zachowanie zaproszonego gościa jest godne naśladowania. Mężczyzna podkreślił, że nie mógł postąpić inaczej, gdyż sam jest zawodowym kierowcą i swoim zachowaniem na drodze zawsze stara się dbać o bezpieczeństwo.