Wiadomości

15-latek trafił do szpitala

Data publikacji 31.07.2012

Nieprzytomny 15-latek został przewieziony do zabrzańskiego Centrum Pediatrii. Z policyjnych ustaleń wynika, ze mógł on zażyć ziarna bielunia – rośliny mającej narkotyczne i trujące właściwości. Zajmujący się sprawą policjanci z komisariatu II ustalają, czy ktoś nie nakłaniał nieletniego do zażycia ziaren, a tym samym nie przyczynił się do spowodowania zagrożenia życia nieletniego.

Nieprzytomny 15-latek został przewieziony do zabrzańskiego Centrum Pediatrii. Z policyjnych ustaleń wynika, ze mógł on zażyć ziarna bielunia – rośliny mającej narkotyczne i trujące właściwości. Zajmujący się sprawą policjanci z komisariatu II ustalają, czy ktoś nie nakłaniał nieletniego do zażycia ziaren, a tym samym nie przyczynił się do spowodowania zagrożenia życia nieletniego.


Do zdarzenia doszło wczoraj przy ulicy Staromiejskiej. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń policyjnych, 15-latek spędzał wczorajszy dzień u swojego dziadka. Wczesnym popołudniem wyszedł z domu mówiąc, że idzie do kolegów. Około godziny 18 do dziadka zadzwonił telefon. Choć na wyświetlaczu pojawił się numer 15-letniego wnuczka, to nie jego głos usłyszał dziadek. Dzwonił jego kolega informując, że 15-letni Patryk nieprzytomny leży na podwórku przy ulicy Staromiejskiej. Na miejscu szybko pojawił się opiekun nieletniego oraz wezwana załoga pogotowia ratunkowego. Nieprzytomnego chłopca przewieziono do szpitala przy ulicy 3-go Maja. Wszystko wskazuje na to, że bezpośrednio przed utratą przytomności nieletni zjadł ziarna bielunia dziędzierzawego – rośliny zielnej mającej owoce wielkości włoskiego orzecha. Jego czarne ziarna mają właściwości halucynogenne. Sprawą zajmują się policjanci z wydziału kryminalnego komisariatu II.

Powrót na górę strony