Na wolności wytrzymał zaledwie 4 miesiące - Wiadomości - Komenda Miejska Policji w Zabrzu

Zabrzańscy policjanci zatrzymali 24-letniego mężczyznę podejrzanego o dokonanie rozboju na 22-letnim mieszkańcu Rudy Śląskiej. Poszkodowany, który został dotkliwie pobity, a następnie okradziony przebywa w jednym ze śląskich szpitali. W przedmiotowej sprawie zatrzymana została także 20-letnia znajoma sprawcy, której zarzuca się pomoc w sprzedaży skradzionego w wyniku przestępstwa telefonu komórkowego.

Do napadu doszło w minioną niedzielę po godzinie 22 w rejonie placu Słowiańskiego w Zabrzu. Napastnik, który był w towarzystwie swojej znajomej na ulicy zaatakował przypadkową osobę. Poszkodowany został dotkliwie pobity, a następnie okradziony. Przestępca zabrał mu telefon komórkowy marki Samsung. W wyniku pobicia 22-latek został przewieziony do szpitala. Lekarze stwierdzili u pacjenta między innymi złamanie szczęki oraz kości nosa. Po niespełna dwóch dniach „kryminalnym” z Zabrza udało się ustalić kim jest bandyta. W miniony wtorek wczesnym rankiem zatrzymano 24-letniego mieszkańca ulicy Rataja. Wymieniony zaledwie przed 4 miesiącami wyszedł z zakładu karnego, gdzie przebywał od 2008 roku za kradzieże, pobicie oraz podpalenie. Podejrzany usłyszał zarzut rozboju. Sprawca niedzielnej napaści został zatrzymany lecz nie był to koniec działań policyjnych. Także we wtorek mundurowi zatrzymali 20-letnią koleżankę podejrzanego. Jak się okazało młoda zabrzanka pomogła sprawcy sprzedać w jednym z lombardów zrabowany telefon. Po przesłuchaniu kobieta usłyszała zarzut paserstwa. Sprawca niedzielnego przestępstwa jest aktualnie doprowadzany do Sądu Rejonowego w Zabrzu z wnioskiem o jego tymczasowe aresztowanie.