Wiadomości

Od kontroli drogowej do zarzutów

Data publikacji 14.08.2012

Poszerzone źrenice, brak reakcji na światło. Takie spostrzeżenia jednego z policjantów spowodowały przeprowadzenie szczegółowej kontroli 19-letniego kierowcy volkswagenem polo. Ostatecznie zabrzanin został zatrzymany jako podejrzewany o jazdę samochodem pod wpływem środka odurzającego. Wkrótce okazało się, że to nie jedyny kłopot zatrzymanego młodzieńca.

Poszerzone źrenice, brak reakcji na światło. Takie spostrzeżenia jednego z policjantów spowodowały przeprowadzenie szczegółowej kontroli 19-letniego kierowcy volkswagenem polo. Ostatecznie zabrzanin został zatrzymany jako podejrzewany o jazdę samochodem pod wpływem środka odurzającego. Wkrótce okazało się, że to nie jedyny kłopot zatrzymanego młodzieńca.


Do zatrzymania 19-latka doszło o godzinie 2.50 w nocy z soboty na niedzielę. Przy ulicy Jagielońskiej w Zabrzu policjanci z drogówki przystąpili do rutynowej kontroli volkswagena polo. Za kierownicę samochodu siedział młody zabrzanin. W pojeździe byli jeszcze dwaj jego koledzy. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że młody kierowca jest trzeźwy. Jednak charakterystyczne dla osób zażywających środki odurzające poszerzone źrenice, spowodowały iż policjant zdecydował się na zbadanie kierowcy przy użyciu narkotestera. Wynik okazał się pozytywny. 19-latek nie był tym faktem zdziwiony. Przyznał, że palił marihuanę. Po chwili dobrowolnie wyjął z kieszeni pudełko ze skrętami suszu roślinnego. Kolejne czynności policyjne wykazały, że 19-latek nie tylko posiadał przy sobie skręty lecz również prowadził domową hodowlę tego zakazanego środka. Zatrzymanemu przedstawiono dwa zarzuty tj. posiadania środków odurzających oraz ich hodowlę grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
 

Powrót na górę strony