Za dużo promili w głowie
Policjanci z komisariatu V zmuszeni byli do przeprowadzenia interwencji względem 19-letniego mieszkańca dzielnicy Rokitnicy. Młody zabrzanin do tego stopnia był pijany, że poprzez swoje nieodpowiedzialne zachowanie stworzył zagrożenie dla siebie oraz innych osób. Młodzieniec był jednym z wielu osób, które minionej doby trafiły do izby wytrzeźwień.
Policjanci z komisariatu V zmuszeni byli do przeprowadzenia interwencji względem 19-letniego mieszkańca dzielnicy Rokitnicy. Młody zabrzanin do tego stopnia był pijany, że poprzez swoje nieodpowiedzialne zachowanie stworzył zagrożenie dla siebie oraz innych osób. Młodzieniec był jednym z wielu osób, które minionej doby trafiły do izby wytrzeźwień.
Było kilka minut przed północą, kiedy mundurowi patrolujący zabrzańską dzielnicę Rokitnicę, zauważyli młodego mężczyznę wbiegającego na jezdnię, a wcześniej zaczepiającego przechodniów. Jak po chwili ustalili mundurowi podchmielony młodzieniec nie tylko wbiegał na jezdnię i zaczepiał przechodzące ulicą Krakowską osoby lecz również rzucał butelkami. Awanturnikiem okazał się 19-latek, którego badanie stanu trzeźwości wykazało 0,85mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu. Ze względu na stwarzane zagrożenie awanturnik został odstawiony do izby wytrzeźwień. Był on jednym z 6 osób, które minionej doby zostały odstawione przez policjantów do izby wytrzeźwień. Cztery przypadki dotyczą mężczyzn, którzy wywołali awantury domowe. Kolejny przypadek dotyczy mężczyzny o nieznanej tożsamości, który został odnaleziony późnym wieczorem za kioskiem przy ulicy Roosevelta.