Wiadomości

Okradli grających na Orliku

Data publikacji 20.11.2012

Policjanci z komisariatu V udowodnili dwóm nieletnim kradzież telefonów komórkowych z szatni boiska sportowego Orlik. Młodzi zabrzanie przez długi czas nie przyznawali się do winy, a odpowiedzialnością za kradzież obciążali inne osoby. Teraz ich sprawą zajmie się sąd rodzinny.

Policjanci z komisariatu V udowodnili dwóm nieletnim kradzież telefonów komórkowych z szatni boiska sportowego Orlik. Młodzi zabrzanie przez długi czas nie przyznawali się do winy, a odpowiedzialnością za kradzież obciążali inne osoby. Teraz ich sprawą zajmie się sąd rodzinny.
Historia, którą dziś przedstawiamy bardzo dobrze odzwierciedla stare przysłowie, że okazja czyni złodzieja. Zdarzenie miało miejsce w październiku na boisku Orlik w Zabrzu Helence. Grupa młodzieży po zakończonej grze wróciła do szatni. Wówczas dwie osoby zorientowały się, że z szafek zostały skradzione im telefony, których wartość w sumie przekraczała ponad 2.000 złotych. Podejrzenia padły na chłopców, którzy kręcili się wokół boiska lecz ci zaczepieni przez grających zdecydowanie temu zaprzeczyli, a podejrzenia zrzucili na dwóch graczy, którzy wcześniej zakończyli grę i poszli do swoich domów. Próba rozwiązania sprawy kradzieży telefonów przez samych zainteresowanych doprowadziła jedynie do stwierdzenia, że do przestępstwa przyczynił się błąd organizacyjny w postaci nie zamknięcia szatni na klucz. Sprawą kradzieży zajęli się policjanci z Rokitnicy. Mundurowi wyjaśnili, że dwaj koledzy poszkodowanych, którzy wcześniej zakończyli grę nie mają nic wspólnego z dokonanym przestępstwem. Sprawcami okazali się 15-letni chłopcy, którzy wcześniej kręcili się wokół boiska, a w rozmowie z pokrzywdzonymi na tyle dobrze się tłumaczyli, że ci uwierzyli w ich uczciwość. Podczas przesłuchań nieletni przyznali, że korzystając z ubikacji mieszczącej się w pobliżu szatni zauważyli, że nie jest ona zamknięta na klucz. Weszli więc do środka, splądrowali szafki i ukradli dwa telefony. Teraz ze swojego postępowania będą musieli wytłumaczyć się przed sędzią rodzinnym.

Powrót na górę strony