Wiadomości

Nietrzeźwy pacjent

Data publikacji 08.07.2013

Sporo pracy ma personel szpitala przy ulicy Zamkowej w Zabrzu. Nie dość, że pełni funkcję leczniczą, to praktycznie nie ma dnia aby nie dochodziło w nim do awantur wywoływanych przez nietrzeźwych pacjentów. Jeden z nich wprost z izby przyjęć trafił do izby wytrzeźwień.

Sporo pracy ma personel szpitala przy ulicy Zamkowej w Zabrzu. Nie dość, że pełni funkcję leczniczą, to praktycznie nie ma dnia aby nie dochodziło w nim do awantur wywoływanych przez nietrzeźwych pacjentów. Jeden z nich wprost z izby przyjęć trafił do izby wytrzeźwień.


Przypadki, kiedy jesteśmy wzywani do interwencji w związku z awanturami w szpitalu miejskim w Biskupicach, zdarzają się bardzo często – mówią policjanci z Komisariatu II w Zabrzu obsługujący na co dzień dzielnicę Biskupice. Do awantur dochodzi najczęściej na izbie przyjęć. Wielokrotnie bywa tak, że awanturnicy nie są kierowani na szpitalne oddziały lecz w towarzystwie mundurowych trafiają do izby, tyle że wytrzeźwień. Tak też było z mężczyzną, który wszczął awanturę wczoraj po godzinie 21. Jak się okazało największym problemem 50-letniego zabrzanina była nadmiar wypitego alkoholu. Alcomat wykazał 1,68 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, a więc znacznie ponad 3 promile.